teraz

jak było w „dobrze się kłamie w miłym towarzystwie”? : coś w stylu: nie przyszedłem z nim, bo jest delikatny i nie chciałem go wystawiać na zranienie. jak się kogoś kocha to chce się chronić ukochana osobę, żeby nie cierpiała …

a w „niebezpiecznych związkach”: jakoś tak : ambicja nie idzie w parze z miłością.

swoimi przed obrazem +++++++ i się zaczyna = ja się nie znam na sztuce, ale …

to jest piękne.

jak mantra.

przez całe życie, tylko w innym towarzystwie.

niektórzy mają grille przy sobocie, tylko w innych miejscach. ja mam ten tekst, tylko w innych sukienkach.

lubię to. fajnie się zetknąć z czyjąś wrażliwością, opinią, interpretacją.

*dzisiaj na portalu: „Zmiany w życiu” przeczytałam taki cytat: „Człowiek staje się tym, o czym myśli”. R.W. Emerson

*ktoś inny zmagał się z pytaniem co to jest ‘niebo i piekło’,  i stwierdza,  że to nasze myśli są przysłowiowym ‘niebem albo piekłem’.

*rozumiem to tak;  żyję w swojej głowie i jestem swoimi myślami, bo przecież nie mam nic, poza własnymi myślami ( nie znam myśli innych ludzi. znam tylko tyle ile wyjawią).

*myśląc dobrze, nastawiając się dobrze, widząc dobre intencje innych i mając samemu dobre intencje zawsze, codziennie od nowa – jestem w ‘niebie’. w tej chwili, w której to myślę. w każdej chwili po kolei. w każdej sekundzie podejmuję decyzję, czy pozwalam moim myślom iść w kierunku złości, strachu, zagrożeń, problemów, czy zrozumienia, miłości, otwartości i nadziei.

*dokonuję wyboru, czy jestem w tej sekundzie ‘w niebie czy w piekle’. żyję w niebie czy w piekle.  jestem odpowiedzialna, czy znajduję się tu czy tu. to mój wybór. takie jest moje życie jakiego wyboru dokonuję co chwilę.

*pozwalam sobie na szczęście. na emanowanie doładowujących emocji. na przykład teraz pada deszcz, podlewa trawniki, popatrz jaki mają mięsisty, wesoły kolor. już samo patrzenie na zieleń uspokaja oczy. to cudowny moment, w którym można pracować. nie ma pokus, żeby zwiać do parku. same plusy. lubię, ogromnie lubię, takie dni jak ten.

tu z dawnych czasów obrazek :

Wstrząsnął mną widok : facet wiezie dziecko na spacer. Lat 30? Wózek z budką. Facet idzie z ręką w kieszeni. Drugą popycha wózek – jednym palcem. Nie można być w większym dystansie do dziecka wyprowadzając je na spacer. Mógłby jeszcze kijem go popychać. Postawa taka, jakby, gdyby tylko mógł, dał nogi za pas. Może „baba” zmusiła go jakimś cudem, między jednym a drugim ” za godzinę będę ” do tego spaceru i heroicznym wysiłkiem zmusił się.

Dwa dni temu idę około 17 przez park. Leje. Najgorszego wroga byś z domu nie wygonił. Chłodny przenikliwy ziąb. Pod drzewem stoi facet. W ręku trzyma książkę. Czyta. Drzewo otula go z trzech stron. Za nim na ławce kilka rzeczy. Mały obóz. Na piesi ma w chuście śpiące dziecko. Parasol w drugiej ręce. Zdowie? Hartowanie? Świadomość? Mądrość? Wiedza? Miłość?

Pierwszego tatę widziałam kilkanaście lat temu. Drugiego teraz. Mam ulotne wrażenie, że to nie są pojedyncze przykłady. Ewolucja postępuje na naszych oczach?

wejdź do pudełka z napisem NIC w nim jest WSZYSTKO

Jak podaje Onet.pl „Gracze w karty” Paula Cézanne’a zostali kupieni za 158,4 mln funtów, czyli około 250 mln dolarów. Malarstwo jest dla bogaczy?  Co ma zrobić człowiek zakochany w malarstwie? Są jakieś alternatywy ?

poniżej obraz ” Nigdy Nie Interesowały Mnie Samochody Więc Kupowałem Sztukę” 120-190 cm akryl na płótnie

zdjęcie zrobione w Galerii Wnętrza.

na zdjęciu obraz STÓŁ KIELiSZKI 80-80 cm salon firmy BALMA

obrazek – stół : 182 – 82 cm akryl płótno