teraz
więcej czadu
29 wrz 2017
szkoła. Kantor. szkoła jako miejsce przerabiania człowieka w robota. szkoła. pani mówi: rozbiór wiersza. jak można wiersz, który już jest doskonały molestować swoimi niezdarnymi kulfoniastymi zabłoconymi dukaniami. to tak jakby doskonałą sukienkę diora teraz szyć jeszcze raz tylko od początku i mają ją uszyć wzięci z ulicy”uczniowie” nie mający pojęcia o krawiectwie. maja dojść do tego jak on ją zaprojektował. pani nic nie ma do powiedzenia od siebie. dlaczego trafiam na takie panie, które same nie uczą, ale wymagają umiejętności, których nie nauczyły. ok to był wstęp, żeby dojść do wniosku, że opisać obraz, podpisać, nazwać go, nadać mu choćby tytuł, jest wbrew temu, w co wierzę, co czuję. to coś tak nienaturalnego, obcego, że się jeżę. a jednak, widzę często, że ktoś tego potrzebuje. wytłumaczenia. słów. z drugiej strony, jeżeli ktoś nigdy nie był w mojej głowie to nie wie, co ja wiem od dawna, dlaczego ten obraz powstał, z czego się wziął, dlaczego ma taka formę, taki kolor. a wszystko jest dlaczegoś. i jak się to usłyszy, przeczyta, to zaczyna się to widzieć. niektórzy chcą to wiedzieć, inni nie. ale w tamtym tygodniu miałam takie doświadczenie. przelecieliśmy z panem przez całą pracownię. za szybko. wtedy nic nie widać. tak jakby zjeść zupę na stojąco jedna nogą na stopniach wagonu, drugą na peronie w odjeżdżającym pociągu, bo trzeba oddać talerz komuś, kto czeka na ten jedyny talerz z różyczką. to bez sensu. takie patrzenie i nie widzenie. taka szybkość. marzy mi się miejsce, w którym wisi jeden obraz, i po to są wystawy. wtedy masz do dyspozycji tylko ten jeden i jest czas, żeby w niego wejść. nie trzeba słów. wystarczy czas.
kategoria - Bez kategorii / Komentarze są wyłączone
1. co to jest? 2. gdzie to ma górę a gdzie dół ?
22 wrz 2017
kategoria - picture / Komentarze są wyłączone
Lisku Lisku do domu
19 wrz 2017
czy Śmiałek jest wśród nas, który tekturę oprawi względnie ” na dziko” powiesi na gwoździu nad kanapą, naprzeciwko łóżka? na wejściu?
bo jest tu „Lisek” gotowy do wędrówki:
oto on
wziął się z teledysku Massive Attack Live With Me
kategoria - picture / Komentarze są wyłączone
durne ciało, nie daje odlecieć
18 wrz 2017
ale mnie to wkurza,
że trzy razy dziennie trzeba jeść,
że człowiek leci leci leci i nagle traci wysokość
bo brakuje paliwa,
że trzeba tankować, zatrzymywać się na stacji ” śniadanie, obiad, kolacja”,
jakie to nudne,
jak to ściąga na ziemię,
ciało,
takie absorbujące….
kategoria - Bez kategorii / Komentarze są wyłączone
historyjka obrazkowa : zobaczyć coś wspaniałego + załapać to + cieszyć się tym na codzień
4 wrz 2017
kategoria - picture / Komentarze są wyłączone
Strona oparta na WordPress, Copyright by Anka Mierzejewska, design by PB & Anka Mierzejewska