wyluz
30 cze 2016
kategoria - akzsazc / Komentarze są wyłączone
chodźmy na wystawę => dlaczego to jest ważne:
+ od strony artysty:
wczoraj, po 22, po zamknięciu wystawy surwiwal, organizatorka podlicza ile było ludzi, że mapek rozeszło się tyle a tyle, że zagłosowało tyle a tyle, że być może było aż tyle a tyle, ludzi…. kilka tygodni tamu kolega kilka razy zaprasza mnie na swoją wystawę w Entropii – to jest ważne – niezależnie od tego – jaki rodzaj sztuki się uprawia – co się tworzy – to jest ważne, żeby był odbiór – „żeby ludzie przyszli” – być. Być. Być zobaczonym. I w idealnym scenariuszu – zaakceptowanym.
Sformułowania w stylu: „ja namalowałem i mam to wszystko w d. „Nie przekonują mnie. To nieprawda.
Sztuka, to jest zmienianie świadomości. Artysta tworząc, coś w sobie zmienia, idzie dalej, odkrywa nowy horyzont, otwiera zamknięte drzwi. I leci z tym odkryciem w świat i chce go pokazać jak wynalazca, chce się podzielić i chce też usłyszeć ” dziękuję ” . Temu służą wystawy. To po to są wystawy. Dlatego jest ważne, żeby ludzie przyszli. Bo się właśnie coś wydarzyło. I nie tylko dla artysty. Dla wszystkich. Dlatego artysta ma też czasem poczucie misji. Ale to inna historia.
+ od strony odbiorcy:
Kiedy jedzie się na wakacje – nagle człowiek konfrontuje się z ludźmi, z którymi nie ma styczności na co dzień. Na co dzień mamy pod telefonem mamę, brata, 25 najbliższych znajomych, których zasady, poglądy i sposób życia znamy i podzielamy i stoimy w tej zupie jak w jeziorze samozadowolenia. Na wakacjach spotykamy inne kultury – na przykład nad polskie morze najeżdża kwiat hazardzistów grających na hałasujących 24 h fliperach i cała zgraja wielbicieli wesołych miasteczek, w które zamienia się całe wybrzeże. Z tym się trzeba skonfrontować. Na przykład. Można pojechać w inne podróże i mieć inne bodźce. Ale zawsze jest to szok. Szok zmusza do myślenia i podjęcia kroków.
Takim wyjazdem na wakacje, jest zobaczenie wystawy. To jest taka sama konfrontacja z nowym światem. Wymyślonym, przeżytym i zaproponowanym przez artystę.
Dlatego jest ważne, żeby ludzie przyszli. To jest ważna dla ludzi, człowieka, dla Ciebie. Żebyś przyszedł i się wzbogacił. Wzbogacasz się, bo artysta podarował Ci bodźce, z powodu których zaczynasz myśleć na innych płaszczyznach niż myślałeś wczoraj. Wychodzisz z jeziora i wchodzisz do rzeki, morza, albo Oceanu, czegoś co żyje w innym rytmie, zmusza Cie do ruchu, prowokuje Twoje serce do radości albo łez. Są różne style, podejścia, są rożne rodzaje sztuki. Są rzeki z wirami i rzeki spokojne, ale rwące brzegi, są szerokie i płytkie, są takie w których żyją piranie i krokodyle. Są oceany z przejrzystą, turkusową wodą w której się relaksujesz, w której Ci dobrze. Wybierz sobie. Ale żaby wybrać, trzeba wchodzić do tych rzek i oceanów, trzeba jeździć po świecie, trzeba ruszyć dupsko, trzeba chodzić na wystawy.
„żeby ludzie przyszli” dotyczy ludzi z zewnątrz, nie tylko mojej mamy, brata i 25 najbliższych znajomych z artystycznego środowiska, żebyśmy się poklepywali po ramieniu. My już swoje poglądy znamy. My musimy ruszyć do kolejnych miejsc.
To trochę kwestia mody. W XIX wieku artyści zaczęli modę na wyjazdy na wakacje. A mody na chodzenie na wystawy może nauczymy się od Paryżan. Paryżanie sami na siebie narzekają, że to tylko „bywanie”, że to powierzchowne, ale to nie jest tak. Jak się poszło i zobaczyło, to głowa zaczyna pracować.
+ od strony człowieka :
Niezależnie od rodzaju sztuki, jaki artysta uprawia, większość marzy o odbiorze, nawet jeżeli się do tego za nic nie przyzna. Te wszystkie zakopywanie się w małym domku na końcu świata, nigdy nie sprzedał żadnej pracy, życie w nostalgii, życie w przeświadczeniu, ze nikt mnie nie docenił, jest nasycone tęsknotą za uznaniem. Nie mówię o luksusie i 2 tysiącach metrów kw pracowni, ale takim uznaniem, że ktoś Ci powie po wystawie, że ona mu coś dała, że pamięta Twój obraz, pracę, dzieło.
Artysta jest po prostu człowiekiem, bo każdy z nas chce uznania. Chce akceptacji. To nasza pierwsza potrzeba. Akceptacji bezwarunkowej. Ja Anka chcę żebyś mnie kochał taką jaką jestem.
kategoria - wystawa / Komentarze są wyłączone
A może to jest tak, że każda osoba jest planetą, która ma swój los, plan, charakter, cele, zainteresowania, zadania…
Związek może być wtedy, kiedy ważna część, znacząca, cześć losu, planu, charakteru, celów, zainteresowań i zadań jest wspólna z losem itd., drugiej planety.
Każda z planet ma swoją trajektorię lotu, czasem dwie planety lecą po tej samej linii.
Jeżeli jednak jedna z planet żąda od drugiej ( żąda, wymaga, wpływa, naciska…) żeby ta druga, która ma swój los… zmieniała swój los…., bo tej „jednej planecie” jest tak na rękę, wygodnie, albo po prostu tak widzi wspólne bycie razem,… gwarantowany jest „rozp..” w przestrzeni kosmicznej.
Żądania, to mogą być bardzo maleńkie ziarenka, jak ” w sobotę pójdziemy do mojej mamy na obiad”, aż z ziarenek robi się ogromna mielizna, aż dosypanie jednego, maciupeńkiego ziareneczka powoduje, że nie można znieść już więcej.
To może być wybuch międzyplanetarny, albo wybuch do wewnątrz głowy. Tak zwane dobre wychowanie kieruje wybuch do wewnątrz / bo nie można przecież rzucać talerzami, prawda?/ i planeta może dokonać samozniszczenia. Niekoniecznie świadomie.
Dobrowolne zmiany, to co innego, niż odbieranie drugiej planecie jej wolności, prawa do jej własnej trajektorii lotu, losu, planów, charakteru, celów, zainteresowań, zadań…
Wolność. Miłość to jest dawanie wolności.
kategoria - akzsazc / Komentarze są wyłączone
minimalna foto relacja z wczorajszej 8 nocy z designem:
pięknego dnia
kategoria - wystawa / Komentarze są wyłączone
to jest obrazek /150CM w pionie- 180CM w poziomie/ ze studiów, jeszcze widać kasety do magnetofonu w pudełku obok, zdjęcie robione analogową lustrzanką, która potem, leżąc na tylnym parapecie samochodu, w lipcu, w Pobierowie, dostała na głowę za dużo słońca. obraz jest prosty, tylko pod nieidealnym kątem postawiony do zdjęcia. to jest dusza ukochanej osoby, która wypełnia go pełną akceptacji miłością. najprościej. bezpośrednio. spokojnie.
kategoria - picture / Komentarze są wyłączone
cytuję z blogu BALMY:
„Tematem przewodnim 8. NOCY Z DESIGN_EM jest SIŁA ZMYSŁÓW. Serdecznie zapraszamy na wystawę prac Anki Mierzejewskiej w akompaniamencie mebli BALMA PLUS. Resztę zostawmy ZMYSŁOM.
Podczas 8. NOCY Z DESIGN_EM Salon Firmowy BALMA we Wrocławiu będzie miał przyjemność zaprezentować System Balma PLUS, autorstwa Wiktorii Lenart i Piotra Kuchcińskiego oraz prace wrocławskiej malarki XY Anki Mierzejewskiej. Połączenie minimalistycznego wzornictwa z ekspresyjnym malarstwem pobudzającym zmysły jest znakomitym terenem poszukiwań i inspiracji. Zmysł wzroku, odpowiadający za umiejętność dokonywania wyboru koloru, układu i kompozycji przestrzeni może zwiększać komfort naszego otoczenia. W ramach naszej ekspozycji chcemy Państwu przedstawić taką możliwość. Prezentowane obrazy Anki Mierzejewskiej w zestawieniu z meblami BALMA PLUS potęgują ten komfort i znakomicie pobudzają kreatywność.”
kiedy : 23 czerwca 2016
Miejsce : ul. Braniborska 14, Wrocław
czas : 19:00 – 24:00
gdzie : Galeria Wnętrz DOMAR
kategoria - picture / Komentarze są wyłączone
Strona oparta na WordPress, Copyright by Anka Mierzejewska, design by PB & Anka Mierzejewska