hej długiweekendowicze!
.
kłębia mi się myśli takie :
.
widzieliście Mads’a Mikkelsen’a w filmie ” Na rauszu” ? Ten taniec życia? Scenariusz: pokusa, decyzja, konsekwencje, zmartwychwstanie.
I
Mads Mikkelsen wykonuje taniec życia. Widać, że nie ma 18 lat, nie jest zawodowym tancerzem / tak wiem : historia głosi, że się szkolił /, widać, że jest na rauszu/. I dlatego, że jest tak przekonywujący, prawdziwy, / co za ironia – w filmie!/ ze wszystkich dostępnych na świecie tancerzy, wybrałam Mikkelsena, żeby wizualnie pracoawać nad postacią, która decyzuje się żyć
Jeśli założymy, że da się – stworzyć LOGO – tego radosnego z wyboru, zatracenia się w życiu, tak bolesnym, że trudno sobie z nim dać radę – to wybrałabym stopklatkę z tego tańca i dlatego widzicie teraz te obrazy-rysunki, namalowane na granatowych papierach. / wiem, sorry, nie dało się koloru wiernie oddać na zdjęciach.
Pokazuję Wam malarstwo na różne sposoby. Na wystawach i w sieci. Pokazuję najczęściej nie opisując. Nie opisuję, bo moje słowa kaleczą ciało malarstwa. Mam wrażenie, że moje zdolności pisarskie są nie dość zaawansowane, żeby mówić o malarstwie, które, jak taniec, jest czystym zanurzeniem się w życie.
Ach te słowa. Czuję respekt – i bezsilność jednocześnie – bo chcę świat złapać w siatkę słów – cóż, nie ogarnę go lingwistycznie.
Ale co się dzieje ze światem nieopisanym słowami? Albo opisanym fałszywie? Nie istnieje? To te wszystkie pokolenia ludzi niemo żyjących przez stulecia, ich emocje, pasje, sztuka, nie istnieją?
Istnieją, i tylko my ufamy bardziej słowu niż sercu, bardziej słowu niż ciału, ale mam nadzieję, że mądrzejsi ludzie przyjdą po nas i znajdą rozwiązanie.
Kiedy jednak na razie, jesteś z obrazem sam na sam, możesz zapytać siebie: co czuję? co bym czuł/a, kiedy nikt by nie patrzył, nikt mnie nie oceniał, nikt nie wiedział, ze tu jestem – jestes tylko Ty i obraz przed Tobą. Co czujsz?
Kiedyś dziewczyna zaczęła płakać. Kilka razy ktoś wracał przed ten sam obraz, kilka razy ktoś wracał na tą samą wystawę.
Czy gdbyśmy nie bali się oceny innych tańczylibyśmy częściej ? powiesilibyśmy sobie obraz, na który mamy ochotę patrzeć? Co jest hamulcem? to, że nie umielibyśmy tych naszych chęci, decyzji, obronić przez znajomymi, rodziną, influencerami w naszym środowisku, z których opinią się „musimy” liczyć?
Nie powiem – wyzwól się , bo kazdy ma swoje tempo, ale przynajmniej można teraz zapytać się siebie: co czuję?
.
tak prowadzę z Tobà w głowie, nocne rozmowy, zamiast spać, dobranoc
.
XY anka mierzejewska A HUMAN painting on papaer