Festiwal wysokich temperatur : myślałam, że będzie wystawa prac studentów, a było o wiele więcej ! mnóstwo rożnych warsztatów
i … i ….. i…. było fantastycznie!
Warsztaty w pracowni biżuterii. Warsztaty z odlewnictwa. Warsztaty z toczenia na kole.
W innym miejscu zbudowany olbrzymi piec w kształcie gwiazdy, który na końcu fruwał w powietrzu, przy wtórze muzyki granej na żywo. czad. Muzyka wpływała na pracę ognia. Niesamowita idea i mistrzowska realizacja…
warsztaty, na które bardzo chcę pójść w następnym roku – a trzeba będzie zapisywać się wcześniej przez internet – to tworzenie szkła z kolorowych pałeczek nad płomieniem – ludzie siedzieli w specjalnych, przyciemnianych okularach i robili dziwne formy – genialne !
Na korytarzach i w salach mnóstwo sztuki! Kafli szkliwionych, paneli z ceramiki, rzeźb z drewna i szkła;
cuda, cuda, cuda!
I gdzie ta sztuka jest ? Gdzie ona jest w mieście? Co się stało z artystami, którzy wyszli ze szkoły rok, dwa, trzy temu? Gdzie działają ? Co tworzą? Gdzie są urzędy, w których wisi malarstwo? Gdzie są szpitale, w których chorzy mogą w ogrodzie patrzyć na współczesne rzeźby? w salach mieć kolorowo – od fajnej, współczesnej grafiki? Gdzie są biura, gdzie dumą każdego prezesa powinno być tworzenie kolekcji – i eksponowanie jej – dla ludzi – dla pracowników – dla kontrahentów – dla siebie !
Nędza – u nas w mieście jest nędza – mi jest wstyd – że tak puste – bez sztuki – bez plastyki – jest miasto
– wstyd – wstyd – wstyd
gdybym dzisiaj była po stronie odbiorcy – to bym się puszyła i chełpiła, że kupiłam rzeźbę do biura – że tu wiszą obrazy takie a takie.
tak ! – kupiłam do tej pory 3 rzeźby i obraz też – na raty – tak, jak mogłam – i jestem dumna z tego! I szczęśliwa, patrząc na nie codziennie.
Pamiętacie, że zamalowali gołąbka pokoju Picassa w Warszawie?
Takie mam wrażeniem, że ciemnogród się nadal panoszy.
Sztuką i tylko sztuką możemy zaistnieć. Tylko sztukę mamy na światowym poziomie.
Zamiast to nosić na rękach co nas podwyższa i wyróżnia. Zamiast to wspierać, kochać, eksponować, zasilać, opowiadać o tym, nagłaśniać, jest cisza, żenująca cisza w mieście! brrrrrrr
są wyjątki potwierdzające regułę – radio, które bardzo dużo mówi o sztuce – jest „wrocławsię”, a gdzie reszta?
„jeśli chodzi o plastykę – to się nie znam”… ok – nie musisz się znać, ale uwierz tym, którzy się znają – idź na festiwal Wysokich Temperatur – idź na wystawę do Muzeum Architektury – kup sobie rzeźbę z ceramiki – pomalujcie sobie mural w kamienicy !
Wiem, że przeciętni Kowalscy się boją – panicznie się boją sztuki – ale może można spróbować nie być przeciętnym ….
” odważny nie żyje wiecznie, ci inni nie żyją wcale”
ja też lubię ikeę – ale po 20 latach ikei w Polsce, można już powiesić coś innego na ścianie, niż plakat z Marlin Monroe, lub z legendarną uliczką z San Francisko.
Jedyne warsztaty, na jakie jeszcze się załapałam – to było olśnienie – można było na dostarczonym od artystów szkle- naklejać swoje wzory i potem to szkło samemu wypiaskować.
Brało się folię przylepną – wycinało z niej na przykład kształt pasów i naklejało na, załóżmy, szklankę. A potem trzeba było zejść na dół, do maszyny – w której były drzwiczki – wkładało się swoją szklankę do środka – można było ją oglądać przez szybkę, i wsuwając do środka maszyny ręce, w specjalnych otworach – rękawicach – przyciskając nogą „on”, jedną ręką obracało się swoje szkło, drugą ręką trzymając pistolet z piaskarką – piaskowało – czyli miejsca przejrzyste – uderzane przez piasek z wielką siłą, stawały się po chwili – matowe. Super!
Przyszłam do domu z własnoręcznie wypiaskowanym wazonem! Wielkie przeżycie i wazon w domu. Cudownie było.
Dużo ludzi. Ale mam nadzieje, że w następnym roku znajdzie się dla mnie miejsce i zrobię jakieś cudo z kolorowego szkła – nie mogę się doczekać!
XY Yes 190-120 cm
o czym ja tu piszę ? piszę o tym, że sztuka jest najwyższą formą życia – tak tworząc jak i będąc odbiorcą – uczestniczę – uczestniczysz w życiu – tym najpiękniejszym -najprawdziwszym – poczuj to ! zamiast otworzyć kolejną paczkę czipsów – przed tefał – pośnięć pół sekundy na refleksję – kto ten świat może zmieć ? – to ja go mogę zmienić. to Ty go możesz zmienić – powiedz tak, zamiast nie – powiedz wreszcie – pierwszy raz w życiu – TAK
przed lustrem w łazience – po cichutku – żeby nikt nie usłyszał – jak myszeczka – tttttttttttttttt aaaaaaaaaa k
potem głośniej – umiesz! naprawdę !: TAK !
a potem sobie ryknij na całe gardło – TTTTTTTTTTTTTTTAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKKK
XY YES IS A NEW NO