XY - Anka Mierzejewska

teraz

Ostrale015

11 lip 2015

Ostrale – 270 dzieł – 13 sal – i teren dookoła – wystawa pod tytułem „handle with care” – kiedy transportowany jest obraz w skrzyni na wystawę – nadrukowany jest napis : handle with care – kiedy chcemy zwrócić uwagę na to, żeby „zachować ostrożność” mówimy, piszemy „handle with care”, najprostszym wizualnym znakiem tego przekazu jest czerwono – biała taśma, którą otacza się teren np. zbrodni, na który nie można wejść, tworzy się wizualną „granicę” – nieprzekraczalne „stop” „uwaga”, „ostrożnie”, a to wszystko dlatego, że w środku jest coś delikatnego, kruchego, do czego trzeba podejść w białych rękawiczkach – tylko, że na tej wystawie chodzi o coś najważniejszego na świecie – o nasze uczucia – mój obraz LOGO stał się motywem przewodnim – kilkunastoletnia dziewczynka, ściąga sukienkę, jej postać jest otoczona taśmą.

Maleńkie fragmenty tej samej taśmy pojawiają się gdzieniegdzie jako nić Ariadny, która ma nas przeprowadzić przez wystawę, ale tutaj była prośba kuratora, żeby nie przyćmić całej wystawy, żeby nie zrobić totalnej jazdy, którą oczywiście planowałam zrobić, musiałam się ograniczyć; z całej ogromnej skarbnicy tekstów, cytatów i znaczeń, które miały wspomagać ścieżkę prowadzącą przez wystawę kurator zostawił jedynie 15 zdań – ale jakie to są zdania! Jest to wyciąg najważniejszych, kluczowych myśli ze wspaniałej książki Rosenberga „to co powiesz może zmienić świat” – te krótkie zdania są filarami myśli przewodniej wystawy – są czymś co zostaje w głowie – jeżeli ktoś jest wrażliwy na słowa bardziej niż na sztuki plastyczne, jeżeli ktoś myśli słowami, nie obrazami – one mu mogą dzwonić w uszach, powracać. Wczoraj podczas otwarcia kilka osób powiedziało mi jak mocno przemawiają do nich te teksty. Teraz cieszę się, że zostało tylko 15 – działają tak mocno bo umieszczałam je w konkretnych kontekstach, miejscach, w których dostają dodatkowego znaczenia. Niełatwo było je namalować. Olbrzymie szablony trzeba było wymierzać, dopasowywać w kilka osób, ściany są rożne, czasem malowało się na ścianie, która była jak kreda – sypała się, każde jej dotniecie wzniecało tuman pyłu, czasem całe połacie farby odrywały się z tła przy ściganiu szablonów, raz nie dawało się doklejać precyzyjnie, raz przylegał zbyt mocno – to urok starych budynków z historią, które mają niepowtarzalny urok, każde miejsce z odchodzącą nierówno farba może być polem do gry wyobraźni. Z drugiej praca w upale na wielkim powierzchniowo terenie, gdzie każda decyzja wymagała szczegółowych konsultacji też była wyzwaniem. Jednak efekt końcowy jest. Zapraszam do obejrzenia całej wystawy, moich 6 prac malarskich i ścieżki, która jest osobnym dziełem, która miała być moją artystyczną wypowiedzią, została zmieniona i okrojona, ale w wersji ostatecznej ma sens.

 

kategoria - wystawa / Komentarze są wyłączone

Komentarze zostały zamknięte.

Strona oparta na WordPress, Copyright by Anka Mierzejewska, design by PB & Anka Mierzejewska