jest wiara, że można się czuć bezpiecznie w ramionach taty – na obrazach
18 sie 2014
Patrzę na świat oczyma dziecka. Plaża. Raj. Turkusowe morze. Mama leży za parawanem. Pali papierosa. Tato za czymś ważnym się ukrywa. Gazeta, te rzeczy. Oskar 2 lata ciągnie do wody. ” Nie idź” ” Nie wolno”" Gdzie ty znowu idziesz?”i szarpnięcie na koc. tam ma siedzieć. najlepiej go tam przybić, przywiązać łańcuchem. Mamie wyraźnie przeszkadza, że Oskar się cieszy wodą i plażą i że ma nogi i może swobodnie się oddalić na 4 kroki. Albo podejdę i walnę tego babiszona w łeb, albo sama na nią wrzasnę, po co sobie dziecko robiłaś, spirale się skończyły? Albo wezmę ręcznik i przeniosę się tam gdzie nie ma ludzi. Biorę rower i jadę 5 km dalej. Tam nie ma ludzi. Nie ma dzieci, nad którymi znęcają się rodzice i można spokojnie zamknąć na to wszystko oczy.
a mogłoby być tak jak na obrazku:
kategoria - picture / Komentarze są wyłączone