z perspektywy dziecka
5 kwi 2021
.. kiedy byłam w domu dziecka, / w lecie z rodzicami, musieliśmy wynająć pokój, bo tam mój tata miał wyjazdową pracę / podszedł do mnie chłopiec ” mój tatuś po mnie przyjedzie” i czekał i powtarzał to tygodniami .. bezgraniczny ból tego dziecka… wydaje mi się, że kiedy człowiek nie wie, może komuś zrobić krzywdę, nie zdawać sobie sprawy… ale kiedy już powstaje taka książka jak ” potęga podświadomości” z roku 1962, kiedy jest naukowo udowodnione jak ważna jest psychika, a my ludzie nadal zachowujemy się jakby uczucia nie istniały .. dlaczego jeszcze dzisiaj są dzieci bez mamy czy taty? czy dobro dziecka nie jest priorytetem?
ps. wszystko we mnie krzyczy, żeby pisać o tym, zając się tym, ale jak mogę zmusić kogoś do zrezygnowania z lenistwa, wygody i zajęcia się swoim porzuconym dzieckiem? wolna wola – na niej zbudowany jest świat, i wolna wola rodziców, jest często narzędziem tortur ich dzieci, horror
przepraszam, że to piszę, udaje mi się zazwyczaj kierować myśli na uzdrawianie jak ho’oponopono itp. ale kiedy siedzimy teraz razem w lockdownie i myślę o tych dzieciach tam samych ..
kategoria - akzsazc, home sweet home, picture / Komentarze są wyłączone