a gdzie magia?
19 cze 2018
szkolenie. karteczka.
na karteczce trzy kółeczka
- cecha produktu
- zaleta produktu ( jaki plus dana cecha powoduje)
- korzyść ( konsekwencja tej zalety w doniesieniu do konkretnego klienta i jego potrzeb)
ufff
można podporządkować się tej ustawionej pod kątem korzyści tabelce i powiedzieć, w odniesieniu do sztuki, o :
- dekoracyjności sztuki – przyjemności doznawanej w kontakcie z estetycznym „produktem”
- wzroście – rozwoju osobowości – sztuka zawsze nas zmienia – bo zmusza do myślenia – zmusza do zajęcia stanowiska – bo prowokuje – silnie działając na emocje
- prestiżu – obecność sztuki ustawia natychmiast – na zupełnie nowym poziomie – każde wnętrze – każdą przestrzeń – a co za tym idzie – właściciele tej przestrzeni – są inaczej postrzegani – należą do elitarnej grupy
ale to nie wszystko – to tylko proste poddanie się myśleniu o sztuce, jak o produkcie – w kategorii myślenia zachodniego – a przecież w Chinach sztuka i medycyna są ze sobą ściśle powiązane.
jest kilka poziomów lekarzy – a najwyższy z nich jest tożsamy z byciem artystą.
sztuka istniała zawsze. już dotyk umoczonej w pigmencie dłoni personifikował miejsce. człowiek tworzył swoją tożsamość od najdawniejszych czasów poprzez sztukę.
a gdzie magia? sztuka to magia, której nie da się zamknąć w kółeczku na karteczce A4. w punktach 1, 2,3. to jak miłość. można badać poziom hormonów, feromonów, szukać idealnych proporcji twarzy, cycków do tali, talii do bioder…nic to nie da. przyjdzie Zośka, bez biustu, z krzywymi zębami i będzie uderzenie pioruna!
nie dajmy sobie spłycić wrażliwości zakładając konsumpcyjne okulary. szkolenia są ok, dopóki zachowam ciekawość i będę szukać dalej.
kategoria - akzsazc / Komentarze są wyłączone