teraz

Potęga słowa. W Polsce się czyta, w Polsce się nie ogląda wystaw, nie widzi obrazów…trzeba aż artykuł napisać, o tym co jest na płótnie, żeby ewentualnie ktoś zobaczył obraz.

Dzisiaj przeczytałam artykuł sprzed miesiąca, opublikowany w Rzeczpospolitej „mafia bardzo kulturalna” – że dopiero dzisiaj ? I co z tego? Dzisiaj miałam sekundę czasu. Ktoś szepnął zarzut, że to są rzeczy, które wszyscy wiedzą…. a mi się podoba – podoba mi się, że ktoś – Monika Małkowska – ośmieliła się je publicznie napisać. Pisze o rzeczach, które się dzieją od 89 roku. Późno trochę? Nie ważne. Teraz ujrzała rzeczy z  perspektywy. Dojrzała do tej wypowiedzi. Może przed miesiącem miała dopiero sekundę czasu na pisanie. To świetnie, że jest opublikowane, to świetnie, że wyszło na światło dzienne. Można zacząć dyskusję, co dalej z tym zrobimy? To, że na kulturę jest przeznaczona masa pieniędzy, do których dostęp mają tylko niektórzy, czyli umocowane państwowe instytucje – a ty sztuko musisz sobie dać radę sama – wiadomo. To, że artyści jako grupa niezrzeszonych wariatów, w sensie idealistów daje się wy… kilku biznesmenom działającym pod nazwą „kuratorzy” to wiadomo. To, że kilkoro cwanych osób – kuratorów – wykorzystało możliwość zrobienia pieniędzy, ustawiając się na ważnych stołkach i rozdając karty, to tylko świadczy o ich inteligencji, pomysłowości i bezwzględności. To co boli, to co czuję, to co mnie bezpośrednio dotyczy, znalazło się na moich obrazach:

” Umieli się ustawić” ” Mądra-lala” i ” Od kogo jesteś? Od nikogo. To niemożliwe”. To nie są obrazy sprzed miesiąca. Pierwsze dwa powstały w roku 2009 i ostatni w 2011.

Polecam wąskiej elicie tych, którzy chodzą na wystawy, interesują się co się maluje i oglądają obrazy, nie tylko czytają artykuły.

XY: umieli się ustawić 200-120 cm akryl płótno