teraz

ale film wczoraj widziałam… momenty były?

1. Girl Walk – podoba mi się, że „GIRL” jest zwyczajna, przecietnej urody i przecietnej figury i w dresiku podpiep. pani z klasy – wszystko jest w nim NATURALNE – nie zwyczjane – wprost przeciwnie – teraz normalnosc jest nadzwyczajna – Anne jest cudowna – mówi coś w sensie : nie potrzebuję twojej akceptacji żeby życ i cieszyc się - ja nie mogę – ale zeszłam w sentymentalizm

….

2. zeszłam bo w tej minucie lecą napisy końcowe filmu nr. 2 GRABAVICA – relacja mama – córka ; córka – chłopczyna ; matka - obcy facet; mama jak sie pocałuje z obcym facetem to jest ( od córki)  :”ty mnie chcesz opóścic” i „obiecaj że nigdy nie wyjdziesz za mąż” ; mama: ” nigdy nigdy nigdy nigdy nigdy Cię nie opuszczę”; córka, która wierzy w tatę, chocby nawet ….- zawsze wierzy w tatę … no film należy do tych, co bez chusteczek – całej paczki ani rusz

i

3. najsłabszy z ostatnio ogladanych – ale czy na pewno – SOMEWHERE między miejscami – bo przecież „przebywanie w towarzystie rzeczy pięknych ” jest dla ciebie – ( mówię do siebie) – takie ważne – a rzeczy SĄ piękne – jest dżolero – fikuś mikuś – jest prześliczna panienka lat ok 11 – jest pani jedna cudna zmuliplikowana i wogóle milion przepięknych zadków plus baseny, luksusy i te wszystkie rzeczy, które się na pewno gdzieś tam dzieją a … na pocieszenie – dziecko, które należy do tej grupy dzieci, które widziały już wszystko i ch mamusie fundują im przejażdżkę w kosmos na 7 urodziny, bo już wszystkie inne atrakcje zaoferowały na wczesniejszych urodzinach - na widok besenu mówi : wow !