teraz

no Panie! jak długo można czekać? toniesz w papierach? ekselach? podsumowaniach? wyobraź sobie, że świat sztuki też tego nie uniknął! plany, zestawienia, tabele… malujesz, malujesz, malujesz – przeżywasz skrajne emocje, wyjesz z niemocy, wściekasz się, jak nie wychodzi, fruwasz w mikroskopijnych chwilach eufori… ale nie możesz się tym podzielić, bo czekasz na możliwość wystawienia prac..  moment wielki – moment otwarcia, comming out’u – wiesz jakie to są emocje? skonfrontowanie tych prac ze światem – ech! system jest nieludzki – rok, dwa – czekania – bo galerie też przecież muszą planować, rozliczać się – to system nie dla sztuki – covid jeszcze przesunął listę… to czym żyjemy teraz za rok jest mglistym wspomnieniem, historyczną datą – za rok będziemy żyli w nowym teraz – za rok będę kimś innym, będę nie pasować do siebie z dzisiaj …- dzisiaj więc, trudno, pękam i widzisz tu jedną z najnowszych prac, która czeka na wystawę… przedpremierowo Cheetah 112 -119 pięknego dnia