XY - Anka Mierzejewska

teraz

@Hotel Pałac Staniszów

7 kwi 2020

dzisiaj rarytas:

pałac w Staniszowie.

Przed samą epidemią byłam z siostrą w Staniszowie, koło Jeleniej Góry. Mamy z nim osobiste wspomnienia, z czasów dzieciństwa. Latami się tu wybierałyśmy. Ekscytacja, jak to będzie, kiedy się zobaczy miejsce tak znajome. Jakim się je znajdzie?

Tu mamy czarno białe zdjęcie pod kamiennym portalem, kiedy miałyśmy około 10 lat. Wchodzimy do ogrodu. Nic nie jest takie samo. Stworzono tu romantyczny pejzaż, wykopano stawy, które tak się cudownie zespoliły z krajobrazem, że mamy wrażenie, jakby tu były zawsze. Stare drzewa. Opadające do ziemi gałęzie iglaków, tworzą tajemnicze kryjówki. Raj dla dzieci, które mogą tu wymyślać swoje światy. Bawić się w księżniczki i rycerzy. Chce się zostać tu dłużej.

Budynek. Zaglądamy przez stylowe drzwi tarasowe. To, że nie są nowe, to że nic nie udają, są całkowicie uroczymi, z małymi szybkami, oczami mojej pamięci o tamtych czasach, kiedy wszystko jest przed Tobą, wszystko jest tajemnicą, i marzysz o dorosłości, kiedy w końcu będziesz żyć tak jak chcesz.

Przez okienko widać wnętrze. Zapiera mi dech w piesiach. Bo to nie jest wyremontowany pałac, w którym ktoś postawił na swoim i zrobił od nowa. To nie jest wyremontowany pałac, w którym ktoś wstawił nowe skórzane kanapy, które udają, że są stare…. widzimy przez tą szybkę maleńki fragmencik świata, który ktoś najwidoczniej kocha, skoro z największą delikatnością zachował duszę tego miejsca. Jakby pocałował tą starą, mądrą rękę domu. I zrobił wszystko, żeby z pełnym szacunkiem dla jego przeżyć, wspomnień, historii, pomóc mu żyć i kwitnąć jak najdłużej.

Przy ścianie na przeciwko, w przytłumionych różach i szarościach, z owalnymi malowidłami, widzę małą rzeźbę, świeczniki, oryginalny kredens, stoły, na każdym kwiaty, francuską boazerię do parapetu i zasłony gęste, podwójne, prawdziwie pałacowe. Nie lubię sprawdzać wszystkiego wcześniej w internecie. Chcę przeżywać po swojemu, więc nie szukam, nie czytam, tylko jadę na żywioł. Wiedziałyśmy, że jest tu hotel i restauracja, ale nie spodziewałam się, że tu wejdę. Kiedy przekroczyłyśmy próg, zachwyciło nas absolutnie. Nie byłam jeszcze w Polsce w miejscu, które byłoby zaprojektowane z takim wyczuciem. Ktoś tu bawił się z tradycją. Efekt jak z bajki.

Ten pałac jest jak buduar francuskiej arystokratki. Luksusowy. Ekstrawagancki. Nonszalancki. Stylowy. Bezczelnie prawdziwy. Nic nie musi.

Twórcą tej wielkiej metamorfozy @Hotel Pałac Staniszów jest MaisondeRome INTERIO DESIGN

Zrobiłam kilka zdjęć i wstawiałam obraz, żeby hipotetycznie stworzyć eklektyczne połączenie, bo ogromnie mi się podobają stylowe wnętrza ze sztuką współczesną.

Obraz LOVE-FEAR – im bardziej odważam się kochać, tym mniej czuję lęku

#xy #anka #mierzejewska #schloss #palac #Staniszow #contemporary #art #sztuka #Wspolczesna #malarstwo #lovefear #love #obrazy #malarka #wroclaw #cybulskiego #pracoania #Stonsdorf

XY LOVE FEAR w @Hotel Palac Staniszow, meble i aranżacje @MaisondeRome INTERIOR DESIGN

 

kategoria - home sweet home, picture / Komentarze są wyłączone

Komentarze zostały zamknięte.

Strona oparta na WordPress, Copyright by Anka Mierzejewska, design by PB & Anka Mierzejewska