zimno ciepło
21 gru 2019
na szczęście jesteśmy razem uwięzieni w tej maleńkiej przestrzeni – grudnia – ciemnego, z niskim sufitem, z księżycem w smogu – nieostrym – bliskim – nisko zwieszonym – przyjaznym – księżycem, jak poduszeczka miękkim i w ciepłym kolorze światła nocnej lampki – tylko jeszcze książka, ciepła woda z cytryną, miękki dywan, aksamitna kołderka – zimo, ciepło, mimo, że od podłogi wieje, od wina gorąco, nawet jak wina nie piję, pomarańczy nie jem, ale pachną goździki, pachną zimowym dobrem, domem, przytuleniem, obrazy tak ogrzewają, materiały wygłuszają, otulają, nadają ciepła i miękkości. I gdziekolwiek jadę mam wrażenie, że świat grudniowy jest przyjacielski i że się do siebie przybliżamy.
kategoria - Bez kategorii / Komentarze są wyłączone