teraz

najpierw słucham na youtubie pogadanek z cyklu 10 złotych zasad najboatszych ludzi świata.

lecą hasła : wstawaj 2 godziny wcześniej, rób godzinę gimnastyki, czytaj minimum 100 książek rocznie, ogólnie mówiąc – wciśnij w 12 godzin to co human jest w stanie zrobić w 24 itd

jak tylko skończą puszczam pogadanki w stylu : jak się odprężyć : czas nie istnieje, nie myśl, nie jesteś swoimi myślami, połóż się, zamknij oczy i bądź ze swoim oddechem itd

jako zawodowy żołnierz, syn skauta, drużynowego, nakazującego zdobywanie codziennie kolejnej odznaki mam tendencję to pracowania bez limitu, pracowania tak, że na czworakach wracam do łóżka,

ostatnio spóźniałam się na spotkanie godzinę !

i może śmieszne jest, że tyle wydałam pieniędzy, tyle terapii i psychologów pracowało nade mną, żebym zdobyła tą bezcenną umiejętność wyluzowania się tak, że potrafię być też człowiekiem, nie maszyną do roboty, umiem popełniać błędy, spóźnić się godzinę.

dlatego mam prośbę, kiedy odbierasz dziecko ze szkoły – nie pytaj – jakie są zadania domowe, co robiłeś.

zapytaj tylko, czy się dobrze bawiło.

osobę, która cię kocha, nie interesuje ile zarabiasz, tylko czy jesteś szczęśliwy.