teraz

: Muzeum Narodowe – Wyspiański – kartony do witraży – ówczesne murale

: para amerykańskich emerytów stojąca przede mną w kolejce cieszy się, że dostają zniżkę dla osób powyżej 65 roku życia, będą mogli sobie za zaoszczędzone monety kupić najdroższą w kraju kawę na rynku 18 zł / we Włoszech – 1 euro/

: artystom zniżki do muzeów nie przysługują

: MOCAK – mapa Europy – przeszyta bardzo grubymi, bardzo pięknymi, kolorowymi nićmi tak, że nie widać już papieru pod spodem, są tylko linie – ściegi – jakby kroki – trasy – ludzi, którzy poruszają się po kontynencie

: MOCAK – mapa Syberii ze ściereczek – ręczników – produkcji chińskiej w trzech odcieniach zieleni – ekspansja chińskiego biznesu na Syberię – bardzo bardzo bardzo – poetyckie i proste

: 14 km po galeriach i muzeach – czy to się liczy jako trening?

: wianki w kwiaciarni przed kościołem mariackim – zasypiałam wpatrując się w cztery takie wianki, które wisiały nad łóżkiem – miałam 5 lat – kupić je?

 

 

 

 

pierwszy jest film: XY ankamierzejewska group of individuals

drugie jest malarstwo:

flauta.

dla bohatera nie ma czegoś takiego jak flauta.

nie ma wiatru.

no nie ma.

siedzę na desce i woda powoli spycha mnie na brzeg.

nic.

kręcę żaglem we wszystkie strony.

nic.

położyłam go.

położyłam się na desce i płynę „kraulem” – oddalam się w morze, żeby spróbować jeszcze raz.

i jeszcze raz.

i jeszcze raz.

nic.

aż wstyd mi o tym pisać

 

i oto nadciągają dwa olbrzymie zawodnicze żagle.

płyną do mnie.

ale jak to zrobili, że płyną?

zagarniają powietrze z olbrzymim rozmachem i wachlują nim, żeby się nim odepchnąć.

 

każda rzecz, na która patrzę, powstała z chęci.

chcę.

i jest.

 

łatwo dostępnym paliwem jest złość.

wściec się.

muszę i zmuszę rzeczywistość żeby nagięła się.

 

a jak zrobić żeby paliwem była >>>>>> ta ta ta >>> na „m”

 

 

nie możesz zmusić wiatru żeby był wodą.

 

morze jest bogate. morze ma granice. morze zmienia kolory. morze jest nieograniczonym producentem i hurtownią żywności. morze się śmieje rano, i uspokaja wieczorem. morze lubi huczne przyjęcia. morze jest dumne ze swojej szafy pełnej nieziemskich kreacji. morze ma dotyk jedwabiu. morze jest terapeutą. daje się nagrywać. oddaje swoje skarby. niczego się nie boi. ma wszystko w nieograniczonej ilości i nic mu nie ubędzie kiedy daje. morze zmienia formy. zmienia smaki. kocha pływaków i serferów.

 

ale nie jest wiatrem. to wiatr nadaje tempo żaglom. wiatr jest czystą wolnością. mogą się bawić razem, ale się nie zrozumieją. mają inne doświadczania. mają inne ciała. mają inną naturę.

 

 

przyszła do pracowni dziewczyna, która zamierzała otworzyć galerę i kilka godzin rozmawiałyśmy, a po kilku godzinach tematy zjeżdżają w zupełnie inne rejony i pani więcej nie widziałam, ale pamiętam tylko jedną rzecz: powiedziała, że na świecie jest „kula dobra” i „kula zła” – jeżeli wszytko jest energią – kiedy się wkurzam zasilam kulę zła, i kiedy ta masa złości przeważa dzieją się niedobre rzeczy.

 

nic nie jest bez znaczenia

 

uwaga na każdą myśl

uwaga na każde słowo

co ja właściwie robię?

 

odpowiedzialny za każdą myśl

odpowiedzialny za każde słowo

odpowiedzialny za każą sekundę

 

jestem

 

to jest też powód powstania obrazu z dziewczyną, która dźwiga cały świat: