teraz

Może jest jakiś mechanizm, który każe nam usprawiedliwiać wszystko cokolwiek robimy. Każdy uważa, że jest dobry, że ma rację i działa. Robimy to, w co wierzymy, a wierzymy w rożne rzeczy. Terrorysta też wierzy, że działa w imię dobra. Każdy deklaruje miłość, więc dlaczego się nie zgadzamy?

dobry ratownik to żywy ratownik >>>> Ludzie ! jakie to jest trudne! nie mogę spać, przejmuję się wojną. Chcę biec do Syrii i ratować ofiary. Jednak nie umiem, ponieważ nie umiem zapewnić sobie bezpieczeństwa podczas takiej misji. Czuję się winna i rozdarta. Byłam oburzona, kiedy pierwszy raz usłyszałam zdanie: pierwsza zasada ratownika – nie narażać swojego życia – „dobry ratownik to żywy ratownik”. Jak to? Czytam na stronach zasady ratownictwa „Choć może się to wydawać sprzeczne z intuicją, własne bezpieczeństwo osobiste powinno pozostać najważniejsze w każdej sytuacji ratunkowej.” /While it may seem counter-intuitive, your own personal safety should remain paramount in any rescue situation. /ze strony: http://www.royallifesaving.com.au/schools/out-and-about/activities-and-equipment/rescue-safety/ To wielka tragedia, co przeżywają teraz Syryjczycy. Tragedią jest też fakt, że podejmują drastyczne kroki, aby wydostać się z kraju, gdzie grozi im śmierć, w sposób zagrażający ich życiu. Co robić? Chyba na razie wyłączam fb, bo nie dam rady, zamartwiam się, z każdym nadesłanym filmem.

kupować całe stosy nieziemsko kolorowych materiałów i ciągnąć je z Paryża – tutaj takich nie ma – opłacało się ryzykować i malować na aksamicie czy lajkrze – trudno – jeżeli nie ma w takich kolorach lnianego płótna – trzeba za wszelką cenę uzyskać kolor – wibrujący amarantowy róż – i mimo,  że farba woli tradycyjne płótno – zalśni tak tylko na tych szalonych kontrastach – mimo walki i wielu prób – wściekania się i zdejmowania materiału z krosien, który się pod wpływem farby na przykład zrolował –  czasem się udaje i dla tego jednego udanego efektu warto eksperymentować

właściwie nie zdecydowana jest sprawa czy to są truskawki czy maliny: